sobota, 30 września 2017

Organek w Suwałkach… "w imię ojca i syna".



H: Długo to trwało… ale w końcu Tomek Organek trafił do Suwałk, do miasta, w którym przez kilka lat uczył się w III LO. Nie robimy zazwyczaj zdjęć na koncertach… ale zwyczaje czasem łamiemy. Dla Organka. Dziś zatem kilka zdjęć z dwóch stron sceny, bo jest nas dwóch. Ojciec i syn.

fot. Hubert, taka światłość nastała w Suwałkach...
 


H: Tomek przed koncertem spotkał się z uczniami w swojej starej szkole... a "przepytywał" go mój "osobisty" szwagier. Dwóch nauczycieli anglistów (bo i Organek miał taki epizod), dwóch muzyków (bo szwagier gra i śpiewa w DRAHu - zobaczcie teledysk, który im kiedyś zrobiłem).

fot. Hubert, wejrzenie przed rozmową

fot. Hubert, Marcin pyta...

fot. Hubert, Tomek radośnie odpowiada...
 

M: Nie za bardzo lubię chodzić na koncerty, ale na Organka z chęcią poszedłem, bo znam prawie wszystkie piosenki. Na koncercie tylko jednej nie rozpoznałem.

H: Byłem na kilku koncertach w Suwałkach… i nie przypominam sobie żeby publiczność już przy pierwszym szybkim kawałku wstała z miejsc… Bo sala SOKu choć przyjemna, to w skakaniu nie pomaga… siedzenia wchłaniają… A tu proszę. Organek odczarował. Takie zdjęcia.

fot. Miłosz

fot. Hubert

fot. Hubert

fot. Miłosz
 

fot. Miłosz


fot. Hubert


fot. Miłosz 
 

fot. Hubert
 

fot. Miłosz 
  
fot. Hubert
  

fot. Miłosz

fot. Hubert
 

fot. Miłosz
 

 fot. Miłosz
 

 fot. Hubert
 

fot.  Miłosz

fot. Hubert

fot. Miłosz

fot. Miłosz
 

H: Jedną z pierwszych odpowiedzi  do mnie na FB Tomek zakończył stwierdzeniem : „w imię ojca i syna”. Przyznam, że fakt ten mnie niezwykle wzruszył.

PS. O Tomku pisaliśmy też przy okazji tropienia diabła w okolicy (a widok księdza na wczorajszym koncercie pląsającego w takt utworu „Ki Czort”… boski)  - taki wpis historyczny O diable na Suwalszczyźnie (i o tych, co go tam dostrzegli)… czyli o piekle pod stopami „tam gdzie diabeł mówi dobranoc”.

fot. Aparat ... a takie zdjęcie "samo wyszło". Aparat czasem wie lepiej... ale zdjęcie w oczy kole. 

fot. Hubert, i klasyczne zdjęcie "pokoncertowe"... jakich wiele już w sieci... Organek z Miłoszem

2 komentarze:

  1. Miłosz,super foto naciągów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staraliśmy się pokazać jak najlepiej Zespół, ale w większości (oprócz Tomka) skład był w cieniu… ale dobrze, że naciągi wyszły :) PS. Czyżby jakiś perkusista oglądał ? Pozdrawiamy wszystkich perkusistów i bębniarzy :)

      Usuń