czwartek, 25 sierpnia 2016

Jedno napowietrzne zdjęcie z kocykiem i taka gra interaktywna przy okazji. Szukamy osoby ze zdjęcia.



H: Taka historia jednego (dzisiejszego) zdjęcia. 
Przelatywałem dziś nad żwirownią w Sobolewie i przypadkiem wpadłem na kolegę paralotniarza, który także korzystał z lotnych warunków…  a że dawno z nikim nie latałem, to się trochę pokręciłem w towarzystwie. Z tego "polatania" wyszło zdjęcie z kocykiem...

fot. Hubert, zdjęcie synchroniczne... ja pstrykam z paralotni... "Ktoś" z kocyka...

niedziela, 21 sierpnia 2016

O przeprawie kajakowej Czarną Hańczą na obszarze ochrony ścisłej…



H: W sobotę zmierzyliśmy się z odcinkiem Czarnej Hańczy wyłączonym całkowicie z ruchu turystycznego. Chcieliśmy sprawdzić, co zobaczyć można nad i pod wodą… i teraz właśnie o tym. A przy okazji o Mazurach i Suwalszczyźnie (i ich myleniu)… a Maraton Wigry dosłownie się nad nami przetoczył...

fot. Hubert, Miłosz kontempluje... dryfując poprzecznie.
 

 

piątek, 12 sierpnia 2016

O nocnym nurkowaniu w Mulicznym i „dystansie ucieczki”.



H: Co robią ryby w nocy? Śpią. Takie odkrycie projektowe (i ponadczasowe). Wczoraj  w nocy sprawdziliśmy to w jeziorze Mulicznym, ale wcześniej byliśmy jeszcze nad Hańczą (już o niej pisaliśmy - kliknij, żeby zobaczyć wpis) i w zupełnie innym parku. Czyli teraz pogadamy o odwiedzinach w Suwalskim Parku Krajobrazowym i Wigierskim Parku Narodowym i jeziorach połączonych Czarną Hańczą…  Zdjęć kilka  i uwagi o „dystansie ucieczki”. A każdy ma inną płochliwość. 

fot. Hubert, w Mulicznym.  Miłosz po pierwszym w życiu, nocnym nurkowaniu.

sobota, 6 sierpnia 2016

O lipcowych spotkaniach Miłosza z dzikim ptactwem wszelakim.



M: Dziś chcę opowiedzieć o kilku moich spotkaniach z różnymi ptakami. Chcę pokazać kilka zdjęć zwyczajnych ptaków i częściej spotykanych niż przedstawiana wcześniej żołna. Na te mniej kolorowe i małe ptaki prawie nie zwracamy uwagi, a do bociana i czapli wszyscy się już przyzwyczaili. Przez pierwszy miesiąc wakacji trochę pojeździłem sam w różne miejsca i czasem udało mi się sfotografować właśnie takie ptaszki. Prawie wszystkie te zdjęcia zrobiłem obiektywem 400 mm, który pożyczyliśmy od pana Wojtka. To już trzeci obiektyw, który pożyczamy i testujemy i jest on o  wiele lepszy niż nasz zestaw obiektywu 200mm z konwerterem.

fot. Miłosz, nowy gatunek bociana na Suwalszczyźnie : bocian brodny

czwartek, 4 sierpnia 2016

O nurkowanie w Klonku i Mulicznym… i powierzchniowym spotkaniu ze Stanisławem Tymem.

H: Suwalszczyzna może nie rozpieszcza przejrzystością pod wodą. Jest kilka jezior o względnie dobrej wizurze, ale w większości… bywa różnie. Jednak mi to zupełnie nie przeszkadza. Nurkowanie nurkowaniem… ale kogo można spotkać przy okazji. Nam się udało przydybać prezesa klubu „Tęcza”, kaowca z „Rejsu” i autora skeczu „nie bądź pan rura i nie pękaj”…  Stanisław Tym wybrał przed laty Suwalszczyznę. Tu się osiedlił i często wspomina (w różnych kontekstach) ten teren… także w swoich felietonach. No i właśnie pisanie kolejnego tekstu brutalnie mu przerwaliśmy. Ale po kolei.

fot. Samowyzwalacz, Tymczasem my ze Stanisławem Tymem i psem Maćkiem