poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Majster Festiwal Siły, czyli Miłosz prezentuje na sportowo...



H: Kolejne wyzwanie sportowe…  siłowo, choć wcale nie na siłę, bo każda okazja do trenowania zmysłów (fotograficznych) jest dobra. Była już u nas na blogu siatkówka, piłka nożna (dziewczyn), a teraz zawody siłaczy. Miłosz podjął się robienia zdjęć i teraz właśnie prezentujemy efekt  jego pracy. Taki festiwal siły obiektywem Miłosza.

fot. Miłosz, tak jak wszystkie poniższe zdjęcia z wczorajszej imprezy nad Zalewem


 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 














H: Wczoraj oglądaliśmy zmagania dziesięciu silnych gości… Przeciągali, wyrywali, przenosili i przetaczali mnóstwo kilogramów. A zwycięzcę wczorajszego konkursu miałem już kiedyś okazję fotografować, tylko że siłującego się „na rękę” (o czym przypomniał mi spotkany Darek Wiśniewski – nasz mistrz świata, który pewnie niebawem pojawi się na naszym blogu w cyklu TuBylcy). Tyle opowieści na dziś... reszta była w zdjęciach Miłosza.

fot. Hubert, i jedno moje kolorowe... a Miłosz przy pracy





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz