sobota, 23 grudnia 2017

(Się) posypało… ostatnio i dziś.



H: Jakoś tak się złożyło, że się nie składało ostatnio…  Materiał był (i jest), ale nie było kiedy go przeanalizować, obrobić  i w konsekwencji wrzucić na blog. Proza życia.
Cieszy jedynie to, że niektóre osoby wyraziły swój niepokój o częstotliwość wpisów… ale już chyba jesteśmy na prostej, bo święta. (Prawie) wszystkiego zatem! Tak przy okazji.

fot. Hubert, (Się) sypie. Dziś.
 


H: Dziś krótki spacer po lesie nasiąkniętym do granic możliwości. Wszystko nam dziś przemokło. Ale czasem warto wyjść nawet w taką pogodę.

fot. Hubert
 






H:  Staramy się czasem wracać do tradycji ubierania choinki w sposób niezwykle… tradycyjny, bo owocowy. Zasadniczo koncepcja jest taka, że jabłka opadną i ktoś je zje. Dlatego nawet „haczyki” są z naturalnego (pobranego z ziemi) materiału organicznego, który zwierzowi nie utrudni życia. Taka jest koncepcja.

Oby nam się (wszystkim) dobrze działo! 

fot. Hubert, takie bombki
 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz