H: Dziś wróciliśmy z Puszczy Białowieskiej. Czemu aż tam nas
wywiało? Po pierwsze: Adam Wajrak. Po drugie: żubry. Po trzecie… napisałem już
w pierwszym zdaniu. Takich Puszcz jak ta, w której byliśmy… już nie ma chyba
nawet w całej Europie. Właściwie jest jedna… ale jak długo…
Dziś tylko zapowiedź dłuższej
relacji… Zobaczcie… co można zobaczyć przed domem Adama. Taka walka żubra nam się trafiła
o świcie (i we mgle) w Teremiskach. Zobaczcie nasz filmik.
Film: Walka żubra z… (czas trwania: 1.22, realizacja Hubert i
Miłosz Stojanowscy)
H: Pojechaliśmy, bo chcieliśmy zobaczyć prawdziwy las. Prawdziwą
puszczę z całym jej bogactwem… Marzyło nam się też spotkanie z królem Puszczy…
i Adamem Wajrakiem. Marzenia się spełniają. Zobaczyliśmy, a dzięki kilku sprzężeniom
zjawisk udało nam się spotkać z człowiekiem, którego poznaliśmy w Starych
Juchach podczas promocji (jego) książki pod tytułem „Wilki”. Wcześniej Adama
znałem tylko z artkułów i książek… Długo się zbierałem, żeby się „wprosić”(bo
ja raczej nie lubię się narzucać)… ale się zebrałem… a Adam pokazał nam kawałek
prawdziwej Puszczy… O tym (i o wielu
innych zdarzeniach i refleksjach) będzie w następnym wpisie.
fot. Hubert, Miłosz pokazuje Adamowi Wajrakowi swoje pierwsze żubry…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz