H: No i się porobiło… Dziękujemy
wszystkim za zaangażowanie. 53. osoby udostępniły
link do naszego bloga (tyle się doszukaliśmy spełniających wymagania). Przez ten tydzień stan licznika wzrósł o... 1013 wejść.
Wszystkich
chętnie byśmy za to nagrodzili, ale wtedy konkurs nie miałby sensu… zwycięzca
musi być tylko jeden…
I właśnie takiego mamy…
zgromadził pod swoim postem 313 „lajknięć”! Pierwszym oficjalnym mistrzem świata w
konkurencji „udostępnij Sudawców” został Paweł Hołubowicz i już może zapraszać na
herbatę tych, którym to obiecał (jak będziesz potrzebował szklanek, albo krzeseł... pożyczymy).
M: Bardzo cieszę się z tego, że
tak dużo osób udostępniało i lajkowało naszego bloga, ale uznaliśmy z tatą, że
to trochę niesprawiedliwe, bo nie wszyscy mają tylu znajomych, co pomagają. Dlatego już w sobotę moja siostra Hania
wylosuję jedną osobę z tych, które udostępniły post. Nagrodą będzie jeszcze
jedno moje zdjęcie: Czapla siwa.
Fot. Miłosz
H: Myślę, że to nie ostatni konkurs na naszym blogu... ale na pewno zmienią się zasady... Jeszcze coś wymyślimy. Bardzo dziękujemy wszystkim!
Coś mi się wydaje że to zakrawa na imprezę masową!!!! Gdzie to się zgłasza?!?! �� Jestem najszczęśliwszy na świecie. Do tej pory wygrałem tylko raz... trójkę w totolotka! Ale tak to jest... Żelazny elektorat przechylił szalę zwycięstwa w moja stronę. Mogę tylko obiecać, że oddanych "laików" z pewnością nie zmarnuje!!!!! �� Dziękuję
OdpowiedzUsuńJutro u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń