niedziela, 12 listopada 2017

Historia noża (i) Andrzeja Strumiłły i noży zrobionych specjalnie dla nas.



H: Przedmiot (nie)zwykle użytkowy… nóż, będzie dziś punktem zaczepienia.  Piszemy nietypowo, bo o przedmiotach, w których powstanie ktoś włożył niemały trud i potem z niemałym trudem ich używał. Czyli piszemy też o ludziach. Okazuje się, że Andrzej Strumiłło własnoręcznie zrobił sobie nóż i ruszył z nim w tajgę…  i ten nóż staje się pretekstem do przedstawienia jednego z naszych dzisiejszych bohaterów, który z Suwalszczyzną jest bardzo mocno związany. Obchodzimy wszak Rok Andrzeja Strumiłły i wiele materiałów powstało już na ten temat… Dlatego my włączamy się w ten nurt, ale piszemy tak trochę inaczej. Użytkowo znaczy.  Do tego dołożymy kilku innych bohaterów i kilka historii… z nożem w tle.

Fot. Hubert, Andrzej Strumiłło w swojej pracowni w Maćkowej Rudzie.