H:
Czasem sobie myślę, że Suwalszczyzna już nie może mnie zaskoczyć.
Przecież tyle razy, w tylu miejscach, wciąż... a tu kolejny raz taka
pewność została od razu zaskoczona. Wielokrotnie.
niedziela, 3 listopada 2019
wtorek, 3 września 2019
O spływie Szeszupą i pięciu jeziorach na trasie (#26jezior)
H: Szeszupa to trudna rzeka. Raczej płytka. Raczej kręta.
Raczej trudna. Ale w obrębie Suwalskiego Parku Krajobrazowego przepływa przez
pięć jezior… a to akurat bardzo nam pasowało, bo projekt #26jezior trwa.
Cmentarzysko milionów małż, mnóstwo zimorodków, orlik krzykliwy, czaple,
żurawie… wszystko na trasie i w zdjęciach. A na końcu wpisu filmik...
fot. Agnieszka, niby projekt 26 jezior... a tu rzeka. Piękna rzeka. Szeszupa
czwartek, 22 sierpnia 2019
Kojle i Perty w projekcie #26jezior. Opłynięte.
H: Kojle i Perty
opłynięte. Kolejne jeziora w Suwalskim Parku Krajobrazowym zostały przez nas
odkryte z poziomu lustra wody. Piękne to jeziora, które z racji łącznika,
stanowią jedność. Dlatego opłynięcie musiało nastąpić . W tej akcji wzięła udział Agnieszka
(dlatego mamy zdjęcia z nieco szerszej perspektywy, na których wreszcie jesteśmy we dwóch) … i Forest też tam był. Nasz
kot "mobilny".
fot. Agnieszka, w mgłę płyniemy...
piątek, 16 sierpnia 2019
Taka reaktywacja Waganta w wersji Sport (rocznik 1976... jak mój)
H: Po niezwykle udanej akcji
rowerowej #Wigry3zero… wciąż miałem problem z historycznymi rowerami. Nagle okazało się, że wokół nas jest ich mnóstwo. Wigry, Jubilaty, Ukrainy, stare kolarki... No i
wtedy pojawił się on… Wagant Sport z 1976 roku. Pojawił się na świecie tyle lat
temu, co ja. Dobry rocznik.
fot. Miłosz
niedziela, 30 czerwca 2019
#Wigry3zero, czyli o rajdzie składakami dookoła Wigier. Taka akcja i relacja.
H: #Wigry3zero… czyli Rowerowy
Rajd Składakami Dookoła Wigier (na 30-lecie Wigierskiego Parku Narodowego) jest
już historią. Ale jaką historią.
Kilka faktów. 54 uczestników (szok
i niedowierzanie). Niektóre rowery nie miały prawa dojechać do mety… a
dojechały wszystkie (najstarszy Romet Karat z 1971 roku, a usterki… tylko jeden
łańcuch zerwany, wypadający pedał i kilka śrubek do dokręcenia. Tylko).
Dlatego mam kilka słów do wszystkich
Uczestników #Wigry3zero… jesteście Wariatami! I za to Wam dziękuję i Was kocham!
Nie wierzę w to wszystko… a przecież widziałem na własne oczy.
sobota, 22 czerwca 2019
Na Wigrach (składakach) wokół Wigier na 30-lecie Wigierskiego Parku Narodowego. Taka akcja (#Wigry3zero) nam się szykuje.
H: Zdarzało mi się objechać Wigry
rowerem. Niby nic… raptem 50 – 60 km. Ale był czas, że razem z kolegami trasę
pokonywaliśmy na jednym przełożeniu. Jubilat i Wigry (w różnych wariantach)
brylowały na trasie… choć nie zawsze godnie kończyły taki rajd. Czasem odpadały
pedały… czasem pękała rama… puszczały hamulce. Tak było kiedyś… i do takich
chwil chciałoby się wrócić czasem… No to wracamy! Rajd #Wigry3zero już 30
czerwca.
A na końcu wpisu garść informacji organizacyjnych rajdu.
fot. Miłosz i Hubert, Sudawcy na Wigry 3... tym samym
piątek, 3 maja 2019
O etapach tworzenia naszego pierwszego kajaka grenlandzkiego. Historia w zdjęciach.
H: Dziś prezentujemy serię zdjęć
naszego „Grenlandczyka” wykonanego (własno)ręcznie w technice „skin on frame”. Macie zatem możliwość
obejrzenia części dokumentacji z wszystkich etapów produkcji „Uhoła”, bo tak nazwaliśmy naszą pierwszą
jednostkę… Uhoł, bo to historyczna nazwa
puszczy porastającej onegdaj te tereny. Taki kajak puszczański nam powstał. No
tak… powstał… ale jeszcze nie do końca. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z
pewną osobą… i być może już niedługo nasz kajak jeszcze się trochę zmieni wizualnie…
fot. Hubert, taki profil "Uhoła"...a Miłosz pomyka po Szurpiłach
środa, 24 kwietnia 2019
O spotkaniu z Szamanem Dźwięku… nad Wigrami.
H: Spotkałem Michała Zygmunta.
Szybciej niż myślałem, że go spotkam. Zobaczyłem Michała przy pracy… dzięki niemu
usłyszałem dźwięki, które przecież słyszę… ale nie słyszę. A nawet zobaczyłem
dźwięk… z samego dna lasu nadwigierskiego. Myślałem, że wiele już rozumiem… i
kolejny raz przekonałem się, że nic nie rozumiem. Spotkałem Szamana Dźwięku.
Zaklęty. Poczułem.
Się.
fot. Hubert, Szaman Dźwięku, Michał Zygmunt nad Wigrami
niedziela, 17 marca 2019
#26jezior wchodzi w fazę 3D. Kajak się materializuje…
H: Zima wyraźnie odpuściła.
Odpuścił lód… szczególnie na większych akwenach (te mniejsze i leśne jeszcze
się trzymają wersji zimowej). A w garażu tworzy się pierwszy kajak. Dlatego
dziś kilka zdjęć z produkcji.
fot. Hubert, kajak jeszcze prowizorycznie powiązany... ale chęć zobaczenia przestrzennego była silna
wtorek, 12 marca 2019
O symptomach wiosny (także pierwszym bocianie) i dziwnym obiekcie w środku lasu. Taka tajemnica…
H: Wiosna przychodzi i odchodzi. Suwalszczyzna przecież. Pierwsze
zwiastuny wiosny już dopadły nawet naszą krainę (zimniejszą wszak niż inne
rejony kraju). Lód szeleścił pięknie nad
Wigrami… a jezioro rozmarzło już niemal całkowicie. Czyli wiosna… choć teraz raczej zimowo…
W końcu „łikendową porą” udałem się z Hanią (i Forestem) na rozpoznanie terenowe dziwnego obiektu,
który jakiś czas temu „mi się zobaczył” na mapach satelitarnych. Byłem,
zobaczyłem, dalej nie wiem co to było. Była też wiosna.
fot. Hubert, takie chmury nad Wigrami
piątek, 1 lutego 2019
Olek Doba i Michał Zygmunt z Sudawcami w projekcie #26jezior. Taki ocean marzeń i dźwięków na Suwalszczyźnie!
H: Kiedy w głowie rodził się
pomysł na własnoręczne wykonanie kajaków grenlandzkich w stylu frame on skin (i opłynięcie nimi 26 jezior Suwalskiego
Parku Krajobrazowego) myślałem, że mam wyobraźnię. Wyobrażałem sobie wiele… ale
nie miałem tej wyobraźni aż tyle, żeby wymyślić, co tak naprawdę może się jeszcze
wydarzyć. Komu nasz pomysł może się jeszcze spodobać… Kto się przyłączy…
Kilka słów Olka Doby do Was w
formie filmu… i wyraźna zapowiedź na końcu
sobota, 5 stycznia 2019
Lukrowany świat… W czerni. W bieli. W szarości.
H: Tak już jest,
że zima przychodzi i odchodzi… ale jak już jest, to „lukruje” i to „lukrowanie”
chcę Wam dziś przedstawić w kilku odsłonach. Zdjęcia powstały w trakcie wypadów grudniowych i styczniowych do Wigierskiego Parku Narodowego i Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Czyli takie przełomowe...
Zima oblepiająca. Zima
konturująca. Zima graficzna. Dość zbędnych słów.
środa, 2 stycznia 2019
Kolejni partnerzy projektu „26 jezior. Kajakami Północy po wodach SPK”.
H: Rozrasta nam się rodzina wspierających nasz nowy projekt. Już
niedługo zaczniemy tworzenie pierwszego kajaka… a na razie trenujemy na Hańczy
w zimowych warunkach.
A kto wskoczył na nasz
pokład (ze wsparciem) w ostatnim czasie? Zobaczcie wpis.
fot. Miłosz, Hańcza zimową porą, takie próby jeszcze w sprzęcie firmowym (WigKayaks)
Subskrybuj:
Posty (Atom)