Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góral. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góral. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 czerwca 2018

Filmowo o festiwalu u Górala (na Karczaku, rok temu) w stodole.


H: To już prawie rok minął od naszej wizyty na Karczaku u Górala. A jak ten rok już mija… to znaczy, że już wkrótce kolejne spotkania i koncerty nad Biebrzą. Ale zanim będzie nowe… to trzeba pokazać, co było… i dziś pokazujemy filmowy reportaż z tamtych, jakże klimatycznych wydarzeń. Świetni ludzie i świetna muzyka (np. Jacek Kleyff, Orkiestra Świętego Mikołaja, Ania Broda, Radio Samsara, czy wreszcie Magda Sowul). A wszystko to w  stodole u Górala. Oglądać i się wzruszać!



wtorek, 11 lipca 2017

Taka relacja ze "Zlotu Przyjaciół Karczaka", a muzyka (i inna sztuka) lała się strumieniami.



H: Góral (czytaj Krzysiek Górski), to kolejny Wariat na mojej drodze. Nawet nie wiem od kiedy się znamy…  ale tak pewnie 25 lat już stuknęło. Biegaliśmy onegdaj po Bieszczadach, biegaliśmy po Suwałkach, biegaliśmy nawet z odkurzaczami…   a ja biegałem raz do szpitala (a on tam  leżał). Krzysiek wymyślił sobie imprezę - Festiwal "Zlot Przyjaciół Karczaka". Wielkie festiwale wokół, a on ma swój. Jeszcze większy, bo jego.  Byliśmy z Miłoszem w Karczaku. Poczuliśmy atmosferę i mamy dla Was trochę zdjęć... no dobra. To nasz rekord, bo tyle materiału fotograficznego jeszcze nigdy nie daliśmy ( a relacja filmowa już się tworzy).

M: Jeszcze nigdy nie widziałem w jednym miejscu tylu zakręconych ludzi, ale oczywiście pozytywnie i mieli w niektórych sprawach takie same lub podobne poglądy do moich. Hasłem całego festiwalu było „Cała Puszcza parkiem narodowym” i to mi też się podobało, bo także bym tak chciał.

fot. Hubert, "społeczność karczakowska" w drugim dniu imprezy...