piątek, 29 kwietnia 2016

O upominku, który przeniósł w czasie i klasie, która też już jest historią (ale żywą)…



H: Dziś będzie tak trochę osobiście. Nawet bardziej niż zwykle. Muszę jednak… Dostałem dziś upominek od swojej odchodzącej klasy. Cztery lata razem, ja wychowawca… oni wychowywani. Taka forma… Nie jestem zwolennikiem „dowodów wdzięczności”, czuję wręcz zażenowanie w takich sytuacjach. Rozumiem jednak tradycję (czasem wymuszoną, ale jednak)…  ale dziś normalnie się wzruszyłem. Dostałem od chłopaków  kawał (także swojej) historii…

fot. Miłosz, taką "historię" dziś dostałem od swoich "szkolnych" chłopaków...

niedziela, 24 kwietnia 2016

Trzy razy wokół Góry Zamkowej… rekreacyjnie i telewizyjnie.



H: 16, 21, 24 kwietnia. Takie dni wpisały mi się automatycznie w foldery zdjęciowe. Trzy dni. Trzy wypady na Górę Zamkową. Czemu tam? A bo zawilce i inne kwiaty, a wiosna buzuje ptactwem i owadem wszelakim. I dobrze, bo orlik krzykliwy nam się napatoczył.

fot. Hubert,  Góra Zamkowa wiosną (ale wcześniejszą), jezioro Szurpiły na pierwszym planie, po lewej Tchliczysko, po prawej Jeglówek, a po prostej, taki lekko przezierający Jeglóweczek, 
zdjęcie z paralotni

sobota, 23 kwietnia 2016

W Polskę idziemy ! Napisali o nas w Nurkowej Polsce.

H: Nasz projekt zatacza szerokie kręgi. 
Były już pierwsze nury. 
Były pierwsze rozpoznania terenowe. 
Mało tego. Mamy pierwsze poważne dokonanie: odkryliśmy bardzo rzadką rybę zwaną jakże pięknie... piekielnica (zobacz zdjecia). "Piekielnice z Czarnej Hańczy"... ależ tytuł na artykuł!
A teraz piszą o naszej ekspedycji w Nurkowej Polsce.  Przeczytaj artykuł kliknij, aby wejść

fot. Hubert, zespół (Wy)nurzeni. Ekspedycja wigierska, a pod logo ukrył się Paweł Laskowski


czwartek, 21 kwietnia 2016

Dziś kolejna przygoda Sudawców… tym razem telewizja TVN zrobiła z nas „tworzywo”



H: Czasem łatwiej być twórcą niż tworzywem, ale dziś mieliśmy trudniej… Przyjechała do nas ekipa Dzień Dobry TVN zrobić materiał o Sudawcach… Materiał zrobili, ciekawe czy wyemitują… ale przyznam, że sukces już jest. Zobaczyłem Miłosza w sytuacji ekstremalnej (dla niego), w „ogniu” pytań…  poradził sobie. 

fot. Hubert, Miłosz wcale nie udaje, że robi zdjęcie. Mamy dowody.

środa, 20 kwietnia 2016

Kolejna (mała) sensacja Sudawców... tym razem ichtiologiczna.


H: Nasza ekspedycja wigierska jeszcze na dobre nie ruszyła, a już mamy pierwsze (prawie) sensacyjne dokonanie ichtiologiczne projektu (Wy)nurzeni… Otarliśmy się z Miłoszem o… piekielnicę (Alburnoides bipunctatus)... Ale od początku...

fot. Miłosz, okoń... a tylna eskorta? Piekielnice !


niedziela, 17 kwietnia 2016

Dziś rozpoznajemy (rzekę) Kamionkę, a wczoraj (jezioro) Czarne… czyli kolejne wypady projektu (Wy)nurzeni.

H: Dziś rano ruszyliśmy wzdłuż Kamionki, rzeki, która wypływa z jeziora Koleśnego i wpada do Piert. Nie jest to długa rzeka, nie jest też głęboka. Tu raczej trzeba będzie brodzić niż nurkować. Chcieliśmy zobaczyć jak wygląda wczesną wiosną ta zakazana dla turystów przestrzeń.  A zespół projektu (Wy)nurzeni rozpoznawał teren osobno. Wczoraj Łukasz z Emilem sprawdzili dojście i zanurzyli się w jeziorze Czarnym (koło Bryzgla). I dziś właśnie będzie o tym naszym rozpoznaniu.

fot. Hubert, Kamionka zakazana,  dziko, dużo wykrotów...

sobota, 16 kwietnia 2016

O rzadkiej żabie grzebiuszce, traszkach i żabach mniej rzadkich…czyli wiosenne "płazowanie"



H: Nie jest ważne czego się szuka, ale z kim. Szukaliśmy z Wojtkiem, a on wie gdzie znaleźć jak mało kto. Wiosna buzuje, żaby szaleją, słońce wyciąga stwory z próchna, ziemi i wody. Gody… Taki rytm przyrody… i rym wiosenny (wiem, że słaby). Dziś piszemy o wypełzaniu płazów wszelakich, tych pospolitych, ale także niezbyt często spotykanych. Trafiliśmy niezwykle trudną do podpatrywania grzebiuszkę i dwa gatunki traszek. Nasz przewodnik załatwił wejściówki w pierwszym rzędzie.

fot.Miłosz, taka traszka z próchna nam wyjrzała...

niedziela, 10 kwietnia 2016

O dzisiejszym rekonesansie nad jeziorem Białym, czyli jak (Wy)nurzeni penetrują WPN…


H: Wczoraj biegaliśmy z Wojtkiem za żabami i traszkami… ale o tym napiszemy w tygodniu (a trafił nam się bardzo rzadki okaz: grzebiuszka ziemna). W piątek odebraliśmy przepustki na wjazd do Wigierskiego Parku Narodowego. Takie czasy, że przepustkę wciąż warto mieć. Możemy zatem już zupełnie legalnie realizować nasz projekt (Wy)nurzeni. Ekspedycja wigierska. A jak możemy, to i powstrzymać się trudno…
Wciąż „zbieramy” partnerów i sponsorów, oświetlenie też jeszcze w drodze… ale nie mogliśmy się powstrzymać (chyba o tym już pisałem). Jezioro Białe dziś nas doświadczyło…

fot. Hubert, (Wy)nurzenie Łukasza z Białego...

sobota, 2 kwietnia 2016

Dwie sensacje ornitologiczne nad Wigrami! Nawet Wojtek czegoś takiego tu nie widział.



H: Najpiękniejsze jest to, że jak myślisz, że cię nic już nie zaskoczy… to cię zaskakuje. Dziś będzie o miejscu już opisywanym. Kolejny raz o Zatoce Słupiańskiej. Co tu może zaskoczyć? Kolejne spotkanie z kozłem, kolejny trup łabędzia, ślady (bo o tropy trochę trudniej teraz) wilka? A tu szok. Tracz bielaczek mi się trafił… I jeszcze na koniec dzisiejszej wycieczki rodzinnej kolejna „anomalia” ornitologiczna nad Wigrami. Zobaczyliśmy stado…  ale po kolej.

fot. Hubert, Miłosz miał niedawno swoją zielonkę... ja mam bielaczka