H: Rozrasta nam się rodzina wspierających nasz nowy projekt. Już
niedługo zaczniemy tworzenie pierwszego kajaka… a na razie trenujemy na Hańczy
w zimowych warunkach.
A kto wskoczył na nasz
pokład (ze wsparciem) w ostatnim czasie? Zobaczcie wpis.
fot. Miłosz, Hańcza zimową porą, takie próby jeszcze w sprzęcie firmowym (WigKayaks)
H: Dzięki Adamowi Grzegorzewskiemu (z Wiosła) poznaliśmy
człowieka o wdzięcznym nazwisku. Marcin Bober nam się objawił, a ma on wielkie doświadczenie
w budowaniu kajaku typu „skin on frame” … chyba największe w Polsce.
I od słowa
do słowa otrzymaliśmy potężne wsparcie techniczne, bo na pokładzie witamy
oficjalnie nowego partnera, którego przedstawiamy w dwóch realizowanych przez niego
projektach: Bobrowe Żeremia
i Beaver Boats . Linki przeniosą Was w świat naszego nowego partnera projektowego.
Powiem tylko, że kajak, który zbudujemy będzie mocno
spersonalizowany. Dostałem od Tomka bardzo szczegółową instrukcję tego, co i jak
mam zmierzyć (nawet nie podejrzewałem,
jak ważna jest np. szerokość mojej pięści). Kolejnym etapem będzie stworzenie projektu kajaka
grenlandzkiego… który już za chwilę zaczniemy robić w naszym w garażu.
fot. Hubert, takie falowanie...
H: I jeszcze jedna informacja, bo kolejnym sponsorem oficjalnie
została zaprzyjaźniona z nami od lat Kuchnia Tatarska u Alika … Czyli jeszcze "tatarsko" mamy... Robi się nam naprawdę wielopłaszczyznowy
projekt.
Zapraszamy na pokład!
(a poniżej widzicie tych, którzy nas wspierają w kolejnym szaleństwie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz