H: Oficjalnie startujemy z nowym
projektem. Był już Wigierski Park
Narodowy… a teraz czas na Suwalski Park Krajobrazowy.
W SPK jest 26 jezior (takie są oficjalne dane) i wszystkie piękne (a to już subiektywne odczucie). Dlatego chcemy te wszystkie akweny opłynąć w kajakach… ale na takich własnoręcznie zbudowanych z drewna i płótna.
W ramach akcji przewidujemy oczywiście dokumentację fotograficzną i filmową z ziemi, z powietrza i spod wody, pokaz filmu i wystawę zdjęć… ku chwale Suwalszczyzny. Jesteśmy nawet po wstępnych rozmowach z Mistrzem… który pewnie na podsumowaniu projektu zawita do Suwałk (o kogo chodzi, zobaczycie na końcu wpisu).
H: Jesteśmy samozwańczymi
ambasadorami Suwalszczyzny i od lat próbujemy udowodnić, że nawet w miejscu
swego urodzenia można organizować ekspedycje, projekty (często nowatorskie),
odkrywać nowe światy i przestrzenie. Najtrudniej zachwycać się tym, co już znamy… ale my to wciąż robimy.
Suwalszczyzna utożsamiana jest z tzw. „biegunem zimna”. To tu notuje się najniższe temperatury w Polsce, a wynika to pewnie także z wiecznej zmarzliny zalegającej pod ziemią właśnie u nas (z takim zjawiskiem spotkać się możemy na Alasce i Syberii).
Ziemia Suwalska jest wciąż niedoceniana przez turystów (także tych „wodnych”), dlatego podejmujemy szereg działań promujących walory Suwalszczyzny.
Od lat przemierzamy przestrzenie okolicznych jezior i rzek w kajakach i kanadyjkach (kanu), ale w tym projekcie niezwykle ważne jest to, że postanowiliśmy, wzorem ludów dalekiej Północy, sami wykonać kajaki, na których opłyniemy 26 jezior (i jeziorek) najstarszego parku krajobrazowego w Polsce, bo Suwalski Park Krajobrazowy powstał w styczniu 1976 roku.
To właśnie „biegun zimna” jest elementem scalającym ideę projektu przepłynięcia kajakami Eskimosów jezior w najzimniejszej części Polski. Takie połączenie.
Poniżej prezentujemy krótki film zapowiadający nasz nowy projekt. Zapraszamy do obejrzenia.
Film: Zapowiedź projektu 26 jezior (w cyklu w80 sekund dookoła Suwalszczyzny)
realizacja: Hubert i Miłosz Stojanowscy
muzyka: Miłosz Stojanowski
H: Jest to już nasze kolejne
działanie pokazujące, że wielkie przygody można przeżywać już za przysłowiowym
„progiem”, czego dowód daliśmy realizując (wspólnie z Ewą i Łukaszem z Jagna
Blue, z Emilem i Pawłem) projekt
„(Wy)nurzeni. Ekspedycja wigierska”. Nurkowaliśmy wtedy w 11 jeziorach i 4
rzekach Wigierskiego Parku Narodowego (także na obszarach ochrony ścisłej). W
trakcie trwania ekspedycji (także przecież lokalnej) dokonaliśmy
spektakularnego odkrycia ryby – piekielnicy (która nie była wcześniej notowana
na tych terenach).
Na promocji projektu w auli PWSZ w Suwałkach pojawiło się pewnie z 300 osób, a kilkanaście tysięcy śledziło realizacje etapów na naszym blogu i w ogólnopolskich portalach. Relacje historyczne z etapów (Wy)nurzonych, zdjęcia i filmy dostępne tu: zobacz wpisy "projektowe"
Na promocji projektu w auli PWSZ w Suwałkach pojawiło się pewnie z 300 osób, a kilkanaście tysięcy śledziło realizacje etapów na naszym blogu i w ogólnopolskich portalach. Relacje historyczne z etapów (Wy)nurzonych, zdjęcia i filmy dostępne tu: zobacz wpisy "projektowe"
fot. Hubert, takie Jaczno z paralotni...
H: Takie etapy nowego projektu zakładamy:
Etap I
Własnoręczna budowa tradycyjnych
kajaków w stylu grenlandzkim i charakterystycznych wioseł. Projekt będzie
oparty na kajaku wykorzystywanym przez Eskimosów do polowań na foki i wieloryby. Konstrukcja szkieletowa z drewna
pierwotnie pokrywana była skórami fok, ale my do tego celu wykorzystamy specjalnie
impregnowane płótno. A zrobimy to wszystko... w naszym garażu... i
ten etap „produkcji” także Wam już niedługo pokażemy.
Równie ważnym elementem będzie
nauczenie się pływania takim kajakiem, ponieważ ma on bardzo małą stabilność… wywrotek będzie pewnie bez liku...
Poniżej szkic
drewnianego szkieletu kajaka, który
chcemy wykonać (planów szczegółowych nie zdradzamy).
Etap II
Próba opłynięcie 26 jezior.
Zakładamy, że uda nam się uzyskać stosowne pozwolenia od kompetentnych organów
i dzierżawców akwenów (a w kilku przypadkach będzie potrzebna taka zgoda).
Jak zwykle zrobimy dokumentację
fotograficzną i filmową całego projektu (zdjęcia z wody, spod wody, z ziemi i z
powietrza). Dodatkowo powstanie zapis GPS wszystkich tras wokół jezior SPK (z
ilością przepłyniętych kilometrów).
Jeziora w granicach SPK, które
zamierzamy opłynąć: Hańcza (1) , Boczniel (2), Pogorzałek (3)
Grupa jezior szurpilskich:
Szurpiły (4), Jeglówek (5), Tchliczysko (Kulczysko) (6), Jeglóweczek (7), Grupa
jezior kleszczowieckich: Kojle (8), Perty (9), Purwin (10), Purwinek (11),
Grupa jezior na linii Szeszupy: Gulbin (12), Okrągłe (13), Krejwelek (14),
Przechodnie (15), Postawelek (16), Udziejek (17), Udziejeczek (18), Jaczno
(19), Kamenduł (Kameduł) (20), Kopane (21), Linówek (22), Wodziłki (23), Błędne
(24), Łuśnin (25), Osińskiego (26)
Będziemy się także starali
zanurkować w każdym z opływanych jezior, żeby zobaczyć … jak tam jest.
fot. Hubert, takie jeziora przed nami...
Etap III
Prezentacja zdjęć i filmu z
przebiegu projektu w przestrzeni miejskiej, a także w artykułach w portalach i
periodykach ogólnopolskich.
Czas trwania projektu: grudzień 2018
- październik 2019.
Podsumowanie projektu: przełom
października i listopada 2019 roku.
Zainteresowanie projektem wyraził
wspomniany na początku Mistrz… Aleksander Doba (!) (który trzykrotnie przepłynął
Atlantyk kajakiem). Czynimy starania, by ten wybitny kajakarz pojawił się w Suwałkach na
podsumowaniu projektu… i chyba będzie dobrze (choć chwilowo nasz bohater realizuje inny projekt... jeszcze bardziej medialny). Olka Dobę spotkaliśmy już na Suwalszczyźnie... ale chyba czas na dłuższe posiedzenie.
fot. Hubert, Olek Doba w naszym kanu... z podpisem na burcie
Mamy wsparcie Magazynu Kajakowego WIOSŁO i Nurkowej Polski... Czyli w Polskę też idziemy...
Zapraszamy zatem do śledzenia naszych poczynań
na blogu i innych publikatorach. A gdyby ktoś chciał wesprzeć nas w jakiejś
formie… to zapraszamy do współpracy, bo kilka firm i instytucji już nas
wspiera. Lista wciąż otwarta :)
Zapraszamy na pokład!
Wielkie brawa za taki wyczyn. Ja to lubię pływać kajakiem, ale na taką wyprawę nie zdecydowałabym się. Na pewno jest to dla doświadczonym kajakarzy scenariusz.
OdpowiedzUsuń