H: Dziś szybki (rodzinny) wyjazd nad Biebrzę. Dobrze, że słońce wyszło
po południu, bo kolory jeszcze intensywniej nas zaatakowały… Kolory nie
kłamią. Dźwięki nie kłamią. Żurawie i gęsi znów „zakluczają” nam przestrzeń jesienną. Trochę smutno... ale pięknie. Same zdjęcia dziś...
fot. Hubert
fot. Agnieszka
fot. Hubert, łoś być musi nad Biebrzą... a nawet dwa (ale jeden mniejszy i nie wystawał zbytnio)
fot. Hubert
fot. Agnieszka
fot. Agnieszka
fot. Agnieszka
fot. Hubert
fot. Miłosz, słońce sprawiło, że zaskrońce licznie wypełzły... niestety na drogę. Kilku pomogliśmy przejść bezpiecznie...
fot. Miłosz, już bezpieczny
fot. Hubert, żerują... ale potrzebny sponsor. Obiektyw nie wyrabia.
fot. Agnieszka, jak na wybiegu...
fot. Miłosz
fot. Miłosz
fot. Hubert
fot. Miłosz, klucze... ale jeszcze małe
fot. Miłosz... a tu raczej dziurka od klucza
fot. Agnieszka
fot. Miłosz, i gęsi kluczą...
fot. Agnieszka
fot. Agnieszka, Hania raczej rysunkowo... z natury.
fot. Hubert
fot. Agnieszka
fot. Miłosz
fot. Agnieszka, złociście... przed zachodem
fot. Hubert... i spać poleciały, a może już za morze...
Wybitne kolory, faktycznie nie kłamią. Nie wiedziałem że w Biebrzy tak ładnie. Ja tam gównie w górach siedzę.
OdpowiedzUsuń