sobota, 10 lutego 2018

O bardzo bliskim spotkaniu z… kolejnym łosiem.



H: Czasem i takie historie mi się trafiają. Piękne i bardzo bliskie spotkanie  z łosiem,  który uznał, że jedzenie okolicznych jałowców jest bardziej absorbujące niż gość (w jego świecie) z aparatem. A i śnieg delikatnie zasygnalizował swą obecność w lesie sosnowym…  Taka moja propozycja kilku zdjęć tego samego osobnika w różnych aranżacjach przestrzennych (ładnie współpracował). 

fot. Hubert 













 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz