H: Znowu spotkałem łosia… a
dokładniej klępę. Z drogi. W planach nie miałem fotografowania, a apart jechał ze mną "na wszelki wypadek". Zazwyczaj jest tak, że brakuje mi ogniskowej i modele
(zwierzęta) raczej są zbyt małe w kadrze… a dziś zupełnie odwrotnie. Pierwszy
raz obiektyw był „za długi”, a obiekt za blisko… Krótszego obiektywu oczywiście nie
zabrałam (ale wnioski wyciągnąłem). Klępę
przydybałem przy samej drodze i niby mogłem próbować wyjść z samochodu, ale obawiałem się, że ją
spłoszę… i dlatego dziś takie zdjęcia. Bardzo bliskie.
fot. Hubert
fot. Hubert
fot. Hubert
fot. Hubert
fot. Hubert, a na koniec... kolorowy książę i gęsi przydrożne
fot. Hubert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz